jeszcze latanie z gnatem przez całe miasto przez "szefa" zabójców?? trochę
to nieodpowiedzialne.. nie mówiąc o zabijaniu na planie filmowym.. wtf?

tłumaczenie jest najmniejszym problemem filmu..

wkurzyłem się bo to był na prawdę dobry film!

No faktycznie, to niemożliwe, żeby żył 10 sekund po takim upadku. Oczywiście są ludzie którzy z takiego upadku wychodzą ze złamaną nogą i dwoma żebrami ale co tam, on powinien umrzeć od razu.

To jest właśnie skutek oglądania amerykańskich filmów, wszyscy myślą, że umieranie przypomina zapadanie w błogi sen. Przestrzelili ci tętnicę? Umierasz od razu, wcale nie wykrwawiasz się 10 minut.

więcej luzu!!!! to tylko film!!!Po co tyle zamieszania? albo coś się podoba ,albo nie.to tylko kino!!!

Końcówka położyła u mnie film z 8/10 do max 5/10. Nie wiem czemu ale na 30 minut przed końcem zaczyna się stek bzdur.

- szef przyjeżdża osobiście do Brugii by stuknąć tego drugiego (nie ma tego komu zlecić???)
- Farrel po wyjściu z aresztu spokojnie siedzi w knajpie w mieście, w którym dopiero co go miano zabić? co za bzdura!
- ciężarna kobieta spokojnie oznajmia facetowi z bronią, że nie zejdzie z drogi strzału (!)
- super szef morderca zabija tego starszego w taki sposób, że nie potrafi go nawet dobić???
- Farrel jest takim płatnym mordercą, że nie potrafi ocenić prawidłowo odległości strzału?
- Szef gangu/grupy/cokolwiek-to-bylo lata po mieście z bronią w ręku i morduje przy wszystkich człowieka - tu zacząłem się po prostu śmiać...

- super szef morderca zabija tego starszego w taki sposób, że nie potrafi go nawet dobić???

Ogladales ten film ? on go nie chce zabic, tylko tak zranic by ten mu nie przeszkodzil w zabiciu farrela.

- szef przyjeżdża osobiście do Brugii by stuknąć tego drugiego (nie ma tego komu zlecić???)

Zlecil jednej osobie, a ta go zawiodla wiec bierze sprawe w swoje rece i tyle.

Co do kolegi wyzej to rozbawilo mnie zdziwienie ,ze spadl i jeszcze chwile zyje - nie zlamal karku, nie roztrzaskal jakos glowy to zyl jeszcze chwile. Umiera od popekanych, zniszczonych narzadow wewnetrznych. Zycie to nie fps ,ze strzelasz w noge, a koles w sekunde nie zyje.
Nie ma przestrzelonej szyi tylko ma drasnieta szyje nabojem czyt rozcieta skore i jakies mniej wazne naczynia.

Co do dum dumow to troche sie zgadzam, po dostaniu w brzuch z niego farrel bylby w deczko gorszym stanie.

> Ogladales ten film ? on go nie chce zabic, tylko tak zranic by ten mu nie przeszkodzil w zabiciu farrela.

no więc czy to nie jest głupie?

> Zlecil jednej osobie, a ta go zawiodla wiec bierze sprawe w swoje rece i tyle.

Eee, stek bzdur. I lata z gunem po ulicach miasta, by go aresztowali i wsadzili do pierdla. Bosz, coż za gangster... Kompletnie nierealne.

Widać, jak dokładnie oglądaliście film

Szef przyjechał, bo była to sprawa honoru, którą musiał załatwić osobiście.

A co to ma wspólnego z dokładnym oglądaniem?
Przecież właśnie piszę, że to bzdura, że wielki szef przyjechał, by sam pozałatwiać takie porachunki. Bo się uniósł honorem? OMG - co za big mądry boss...

W takim razie przyczepić się również można końcówki, gdy strzela sobie w głowę po zabiciu karła... jakiś tam honor miał i tyle. Poza tym nie zabił go, ale zostawił mu pistolet (może mu wypadł nie pamiętam już, ale wydaje mi się, że go zostawił), bo pewnie myślał, że w takim stanie popełni samobójstwo.

> W takim razie przyczepić się również można końcówki, gdy strzela sobie w głowę po zabiciu karła...

No i w końcu się zgadzamy :) Końcówka była już totalnie głupia

Pustego frędzla szukaj między nogami...
A czarnej komedii niestety nigdy nie widziałeś. Choć w sumie dosyć mocno mi to wisi. Mało ciekawy z ciebie dyskutant.

W tym filmie nie chodzi o realizm,to nie ma być kino akcji,realizmu,tylko to kino mówi głębią swojego przekazu,ale widać nie wszyscy potrafią odczytać ten przekaz i odbierają pewnie rzeczy dosłownie,zbyt serio...właśnie chodzi o ten czarny humor,rewelacyjny humor,ale widać jest on nie dla wszystkich zrozumiały,dlatego to nie jest kino masowe,rewelacyjny film.

Ja pier...ole ludzie, to jest KOMEDIA! Monty Pythona tez sie tak czepiasz? Temu filmu blizej do nich niz do nie wiadomo jakiego realizmu... w tym filmie genialne jest polaczenie ABSURDU humoru i fabuły z REALIZMEM miasta

Jedyne do czego można się przyczepić,to tłumaczenie tytułu na polski,po prostu żenuła,po raz kolejny tłumacze dowalili do pieca.

Ja wlasnie daje 10/10 za koncowke genialna . Musial umrzec w tym bajkowym miejscu :D