A mimo to film jest kapitalny i dawno nie widziałem tak dobrego kina. Magiczny klimat, dobry humor, fenomenalne aktorstwo i wzruszający:)
Bo to nie jest dokument, dlatego nie musi byc realistyczny. W ogole mi to nie przeszkadzalo, ze bohater dostal tyle kulek i dalej chodzil. "realizmu, realizmu" to glos pokolenia super akcji, sensacji.
Dla mnie to najlepszy film jaki ostatnio widzialem, mimo ze nie przepadam za Colinem.
Ten film raczej z założenia miał być nierealistyczny i przesadzony. Surrealizm w czystej postaci i właśnie to jest jego plusem ;)
Może masz rację, nie myślałem o tym w ten sposób. Mimo wszystko, film wyjątkowy...
Film jest po prostu niesamowity, a jedyna scena która tu jest wg. mnie naciągana (spoiler) to skok z tak wysokiej wieży...
Na końcu gdy Ray dostaje tyle kulek i żyje nie jest czymś naciąganym czy nierealistycznym.. Poza tym nie wiemy czy przeżył więc dojechanie do szpitala w takim stanie zdarzało się nie raz nie dwa w normalnym świecie...
P.S
Co do sceny z wieżą.. już się martwiłem, że Ken po prostu wejdzie na nią i zestrzeli Harrego, ojej tego bym chyba nie przeżył..
Skok był naprawdę dla mnie zaskoczeniem, bo gdy zobaczyłem mgłę pomyślałem, że może zacznie strzelać na oślep, tak by Ray po prostu się przestraszył jak każdy normalny człowiek, a tu taka niespodzianka... choć naciągana to i tak byłem pozytywnie zaskoczony, śmiało wystawiam 9/10.
dobranoc ;)